wpisy na blogu

Projekt domu gotowy czy indywidualny?

Wybranie tego odpowiedniego projektu domu moich marzeń nie było łatwe. Dopasowanie bryły domu, rozmieszczenia pomieszczeń przy tym dopasowując wymiary do kształtu działki zajęło mi dobre trzy miesiące. W końcu znalazłam ten wydawało mi się najlepszy projekt Z330P. Projekt typu nowoczesnej stodoły, czyli prosta konstrukcja z dwuspadowym dachem. To była wiosna 2017r. I pierwsza wpadka zaliczona. Okazało się, że dopasowując wymiary domu do wymiarów działki sugerowałam się podanymi na stronie minimalnymi wymiarami działki nie czytając warunków zabudowy. Tak to jest, gdy za budowę zabiera się kobieta, która nie ma o budowlance pojęcia. Musiałam zmienić warunki zabudowy, co oczywiście udało się zrobić tylko straciłam sporo czasu czekając na niezbędny dokument.

Ale to dopiero początek problemów, bo przecież projekt chciałam dostosować do moich potrzeb. Czym bardziej analizowałam rozmieszczenie pomieszczeń tym bardziej nie wiedziałam jak ten problem ugryźć. Nagle ten idealny projekt okazał się już nie taki idealny. Na dole brak pokoju dla dziecka, a perspektywa dzieci odwiedzających moją córkę i biegających z dołu na górę, gdzie z założenia miała być strefa intymna, wyglądała słabo. Zaczęła się adaptacja projektu, która kosztowała trzykrotność kwoty projektu i w rezultacie dom został poszerzony o dwa metry, co pozwoliło zaprojektować dodatkowy pokój dla dziecka na dole, wysokość pomieszczeń została zwiększona, dodany górny taras, poddasze użytkowe przeszło całkowitą metamorfozę i ten wcześniej mały, prosty domek zyskał zupełnie inną bryłę i metraż. W tym miejscu zachęcam do zastanowienia się nad projektem indywidualnym. Chociaż przy metrażu mojego domu, adaptacja, chociaż była kosztowna i tak wyszła taniej niż projekt indywidualny, a mam rzeczywiście wszystko, co chciałam. Pomimo wstępnych problemów to był najprzyjemniejszy etap budowy.

#projektdomu#z330p#adaptacjaprojektu#warunkizabudowy#pierwszeproblemy#chybazostałamprojektantem#coztymprojektem